NARUTO OC
usunięte:
zagrożone:
przeniesione:
AKATSUKI
usunięte:
brak.
zagrożone:
przeniesione:
NARUTO PRZYSZŁOŚĆ
usunięte:
brak.
zagrożone:
przeniesione:
brak.
NARUTO PRZESZŁOŚĆ
usunięte:
brak.
zagrożone:
brak.
przeniesione:
SASUSAKU
usunięte:
SasuSaku star life
zagrożone:
przeniesione:
brak.
GAASAKU
brak zmian.
ITASAKU
brak zmian.
GAAMATSU
brak zmian.
KAKASAKU
brak zmian.
NARUHINA
brak zmian.
OTO GAKURE
bez zmian.
ZBIORY OPOWIADAŃ
usunięte:
brak.
zagrożone:
brak.
przeniesione:
brak.
inne (porzucone/zakończone):
YAOI
usunięte:
Shiroi Itami
zagrożone:
brak.
przeniesione:
brak.
No
i w ten oto sposób kończę "Wiosenne porządki". Może to kłopotliwe,
jednak prosiłabym wszystkich autorów opowiadań, by na ich stronach były
daty publikacji ostatniego rozdziału, gdyż ułatwia mi to pracę. Może
wyjaśnię o co z tym wszystkim chodzi. Otóż dział "usunięte" chyba nie
trzeba tłumaczyć, prawda? Są to blogi, których w sieci JUŻ NIE MA.
Kolejny dział "zagrożone" to blogi, na których post nie pojawił się od
pięciu miesięcy. Nadal są one w danej kategorii, jednak koło nich
pojawił się wykrzyknik. Dokładnie za miesiąc, któraś z nas sprawdzi, czy
blog opublikował rozdział. Jeżeli nie, zostanie on przeniesiony do
kategorii "Zagubieni". Ma to na celu ułatwienie nam eliminowanie blogów
nieaktywnych. Ostatnia kolumna "przeniesione" to blogi, które ze swoich
kategorii powędrowały do kategorii "Zagubieni". Oczywiście na odsłonie
takiego bloga, pojawia się komentarz, informujący autora o takim
przebiegu akcji.
I
teraz, drodzy odwiedzający, mamy do Was pytanie: Czy taki comiesięczny
rekonesans jest przydatny, czy lepiej zostawić blogi "mimo chodu", czyli
"niech sobie będą". Każda Wasza opinia będzie brana pod uwagę. Całuję,
Meaghan.
edit 09-04-2012
Bardzo
serdecznie chciałabym przeprosić wszystkich, których blogi dodałam do
zagrożonych zbyt pochopnie. Wybaczcie mi z całego serca, obiecuję, że
się to już więcej nie powtórzy, jednakże jeśli chodzi o tę kategorię, to
muszę wyjaśnić, iż nie sprawdzamy blogów codziennie, czy pojawił się
post i usuwamy mu zagrożenie, a robimy to z miesiąca na miesiąc.
Pozdrawiam